Wybieranie się w podróż to zawsze nerwy. Spakowanie wszystkiego, wahanie, czy te spodnie czy tamta spódnica, czy T-shirt czy koszula, które buty, czy na pewno potrzebuję tego kapelusza. Do tego zebranie potrzebnych dokumentów, baterii do aparatu. Można dostać kręćka! Jeżeli jedziemy gdzieś do Europy czy Stanów Zjednoczonych, gdzie kultura jest zbliżona do naszej, to pół biedy. Co jednak, gdy wyjeżdżamy do egzotycznej kulturowo Japonii? Przede wszystkim – kupno dobrych, rzetelnych (czyli niestety – drogich) rozmówek polsko-japońskich to podstawa. Z nich możemy nauczyć się choćby podstaw, które – bądź co bądź – są konieczne. Podstawowe pytana, takie jak „jak dojdę do…”, „ile kosztuje to, ile tamto”, „poproszę to” czy „chciałbym zarezerwować pokój na … dni” warto zapamiętać albo przynajmniej nauczyć się je dobrze czytać. Część z tych rzeczy można co prawda zrobić przez Internet, jednak osobiście załatwia się zdecydowanie więcej. Warto, jeszcze przed wyjazdem, zaplanować gdzie chcemy się zatrzymać. Internet jest tu bardzo pomocny, ale korzystanie z biur podróży to też nie grzech. Nie musimy od razu kupować wycieczki – w wielu miejscach zaoferują nam pomoc nawet jeżeli ich klientami nie jesteśmy. Kolejną ważną rzeczą jest sprawdzenie – też przez Internet – cen. Mimo, że Japonia uczciwością stoi, wszędzie znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zarobić na turyście.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply